poniedziałek, 5 listopada 2012

Witajcie moi drodzy !

Sh: Witam wszystkich, którzy tutaj do mnie zajrzeli. Blog ten będzie kontynuacją mojego poprzedniego z sieci wp. Jeżeli ktoś sobie zażyczy sobie tam zerknąć, bo coś tam go interesuje to serdecznie zapraszam : shinashun-rodzenstwonadobreinazle.bloog.pl    . Tam znajdziecie początki opowiadania. Blog nie jest jeszcze w idealnym stanie, ale w najbliższym czasie postaram się go uporządkować. A tak na marginesie nazywajcie mnie Shina.
D: Ach. Marucho, gdzie masz te moje chipsy, które ci dałem wczoraj?
Sh: DAN !!! WYNOCHA MI STĄD !!!
D: Aaaaa...!!!! Shina !!
M: Co się tu dzieje ? Dan, krzyczysz tak jakbyś ducha zobaczył.
D: Bo zobaczyłem.
Sh: Co !?
<Dan dostaje lampa w łep>
M: Ha, ha, ha. Nie źle Shina.
Sh: Sie wie ;D No dobra. Wracając do rozmowy. Chcę wam powiedzieć o czym będzie kolejny rozdział.
M: Mogę powiedzieć?
Sh: Ok, mów.
M: Więc tak. W następnym rozdziale dojdzie do spotkania Shuna z Takashim. W jakich okolicznościach? Kiedy? Po co? Dowiecie się czytając najbliższy rozdział.
Sh: Super powiedziałeś o tym. Dzięki.
M: Zawsze do usług.
Sh: No dobrze. To do zobaczenia. Żegna się z wami: uroczy i niezastąpiony Marucho...
M: Niesamowita i wspaniała Shina...
Sh: Oraz śpiący Dan. Dobranoc .!
<Shina i Marucho wyciągają "śpiącego" Dana>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz