-Spodziewałaś się mnie- Brunet nie wydawał się ani trochę zaskoczony niezapowiedzianą wizytą.
-Jesteś aż do bólu przewidywalny- Wysoka szatynka patrzyła na swojego rozmówcę z wyższością, jednak można było się doszukać w jej spojrzeniu szacunku.
-A myślałem, że poprawiłem się w tej dziedzinie.
-Jak widać, nie najlepiej- Dziewczyna usiadła spokojnie na kocu i pokazała gestem ręki, by jej towarzysz uczynił to samo- Usiądź. Co cię do nas sprowadza?
-Nie domyśliłaś się jeszcze?- Wojownik wyjął z powrotem kanapkę.
-Rozumiem twoje zachowanie, naprawdę. Ale pojawienie się w moi domu, to na pewno nie jest dobre rozwiązanie- Szatynka spojrzała się na niebo.- Szczególnie przed turniejem, który zaczyna się już za dwa tygodnie.
-Do czego zmierzasz?
-Proste- Dziewczyna wyprostowała się- Rozstrzygnijcie to między sobą na arenie, w czasie finału kategorii mężczyzn. Ja dopilnuję osobiście, by w kategorii kobiet wygrała Shina.
-Przecież to będzie oszustwo- Brunetowi to się bardzo nie spodobało.- Dobrze wiesz, że nie uda ...
-Bardzo mi przykro, że we mnie nie wierzysz- Spojrzała ze smutkiem na swojego rozmówcę- Śmieszne. Dokładnie tak samo zachowałam się niedawno wobec mego brata.
-Niech ja go tylko...
-Uspokój się- rzekła stanowczo- On chce siłą wziąć ją sobie. Jak ci zależy na jej dobru...
-Dobrze wiesz, to tylko to się dla mnie liczy.
-...i tej rudowłosej piękności, która ci się podoba, to mi zaufaj. Zresztą on i tak ma u was szpiega.
Brunet zrobił wielkie oczy. Szatynka za to wstała.
-Dlaczego to robisz Yuna?- zapytał wojownik. Lecz ona nie odpowiedziała, tylko uśmiechnęła się i rzekła:
-Do zobaczenia Shun.
I poszła.
***
Shina usiadła na swoim łóżku z laptopem na kolanach i stukała w klawiaturę bardzo energicznie. Zaraz uda jej się znaleźć to, czego szuka. Jest ! Wspaniały strój, idealny na najbliższy turniej. Szybko wykonała zamówienia. Chwilę później już szczerzyła zęby w uśmiechu. Wyprzedziła Chan Lee.
Odłożyła sprzęt na stolik nocny, który stał koło jej łóżka w siedzibie Vexosów. Pomyślała o swoim własnym, znajdującym się w lesie. Nie to że, to łóżko było złe. Wręcz przeciwnie. Było ono luksusowe, wręcz bajeczne. Jednak to w tamtym łóżku zostały zawarte jej łzy, wspomnienia, śmiechy i tony jedzenia, które nie powinny się tam znaleźć.
Dziewczyna sięgnęła po książkę. Zaczęła czytać "Zieleń Szmaragdu". Ku jej niezadowoleniu trafiła akurat na fragment, gdzie dwoje bohaterów się całuje. Z powrotem ją odłożyła. Westchnęła głęboko. Cieszyła się, że jednak nie wzięła tej drugiej książki o dziewczynie, która kocha dwóch facetów. Wtedy by była na pewno bardziej zdołowana.
Położyła się na plecach. Przed oczami ukazał jej się Gus. Z jego wspaniałymi niebieskimi lokami i tymi magicznymi zielonymi oczami. I ta ogromna miłość i troska wobec niej. Oraz mięśnie...
Po chwili widziała już blondyna o hipnotyzujących niebieskich oczach. Wraz z jego nieziemską odwagą, dominacją i wrażliwością, jakiej brakuje wielu przedstawicieli ziemskiego gatunku.
Ponownie ciężko westchnęła. Którego by wybrać, aby nikogo nie zranić i być szczęśliwym.
Odpowiedź: Najlepszy sposób to śmierć. Kogo? Shiny.
Wstała i własnie miała zamiar wyjść z pokoju, gdy otwierając drzwi ujawnił się Spectra, a raczej Keith, bo przyszedł bez maski, tylko w podkoszulce, która genialnie wyrzeźbiła jego mięśnie i spodniach bojówkach. Wyglądał tak mega przystojnie, że Shinie aż dech zaparło. A ona była ubrana tylko w jakich beznadziejny dres! Nie mogła w to uwierzyć.
-Mogę wejść?- Jego aksamitny głos wyrwał ją z myślenia i zachwytu.
-Jasne, proszę- odpowiedziała szybko i wpuściła chłopaka do środka.- O co chodzi?
-Chcę pogadać- rzekł spokojnie i usiadł na jednym z fioletowych foteli.
-Spokojnie, nie ucieknę i nie zacznę szukać Shuna na własną rękę- przyrzekłam z ręką na sercu.
-Wiem- powiedział- Ale nie przyszedłem tu w sprawie... Nas.
Shina cichutko westchnęła.
-Myślałam, że wszystko już sobie uzgodniliśmy- dziewczyna błądziła wzrokiem po pokoju, byle tylko nie spojrzeć na blondyna.
-Tylko jest jeden problem- Spectra, no dobra, Keith pochylił się i spojrzał na Shinę z powagą- On wie. A jak nie, to na pewno domyśla.
Shina zrobiła olbrzymie oczy. A jednak jej obawy się potwierdzają.
-Jak?- To jedyne słowo, które przeszło przez jej gardło w tamtej chwili.
-Nie wiem- blondyn załamał ręce- Ale jak się o tym dowie i będzie na 100% pewny...
-... wtedy nas znienawidzi- dziewczyna była bliska załamania. Nie chciała tak bardzo skrzywdzić Gusa. Kochała go. Ale czy ta miłość była wystarczająco mocna?
-Niestety. Dlatego musimy coś ustalić.
-Wydawało mi się, że ostatnio to już omówiliśmy.
-Tak, fakt, ale...
-Co?- Shina nie wiedziała co się dzieje z jej, hmm... , przyjacielem. Keith wstał i zaczął nerwowo przechadzać się po fioletowo- ciemnym pokoju.
-Ja- zaczął.- Ja nie mogę.
-Czego nie możesz?- Szatynka była coraz bardziej przerażona swoim rozmówcą.
-Nie mogę przestać o tobie myśleć- wyrzucił z siebie w końcu blondyn- Już, już nie czuję tego samego do Kate co wcześniej.
-Keith- wypowiedziała ze smutkiem imię swojego towarzysza.
On nagle przysunął się do niej i pocałował ją. Mocno, łapczywie. Jakby ona była jego powietrzem. Jakby nie mógł bez niej żyć. Na początku Shina była w mega szoku, jednak bardzo szybko się ocknęła i odwzajemniła pocałunek. Blondyn przyciągnął ją do siebie, ona zarzuciła mu ręce na szyję. Nagle wylądowali na łóżku. Nie myśleli o tym, że to niewłaściwe, że ktoś mógłby wejść. Najważniejsze było tu i teraz. Keith całował dziewczynę wszędzie tam, gdzie uważał to za słuszne i gdzie nie było ubrania. Shina była bardzo mocno podniecona. Zapominała stopniowo o Gusie. Jej myślami w końcu owładną całkowicie Spectra. Nie mogli przestać. Zrozumieli, że nie mogą bez siebie żyć. Już zaczynali się powoli rozbierać. Blondyn nie miał już na sobie koszulki. Szatynka czuła ciepło bijące z jego nagiego torsu. Keith nie chciał czekać dłużej i również zaczął Shinie zdejmować bluzkę, gdy... Gus stanął w drzwiach z wielkimi oczami.
Oboje kochankowie od razu od siebie odskoczyli Spectra natychmiast założył na siebie z powrotem koszulkę i zszedł z dziewczyny.
-Gus!- Shina krzyknęła za chłopakiem ze łzami w oczach. On wybiegł jak najszybciej. Czym prędzej ona pobiegła za niebieskowłosym- Gus!
Dobiegła do salonu, gdzie byli Alice, Emiko, Shadow, Dan. Runo i Shun. Wszyscy zrobili wielkie oczy widząc jak Gus ucieka przed Shiną.
-Co się do...- Dan nie skończył, bo Runo go już trzepnęła w głowę.
-To nie twoja sprawa- rzekła zakładając nogę na nogę.
Natomiast Keith nadal siedział w pokoju Shiny nie wiedząc co ma teraz począć. Nie dość, że zdradził Kate, to jeszcze zranił swojego najlepszego przyjaciela i to najgorszy możliwy sposób. A Shina nie ma lepiej. W końcu udało mu się ruszyć z miejsca. Wyszedł i przeszedł do swojego pokoju. Nie wiedząc kiedy zacisnął ręce w pięść. Był na siebie wściekły. Nie rozumiał jak to się stało. Ale to było takie... Niezwykłe. Nigdy czegoś takiego nie czuł przy pocałunkach z Kate, co z Shiną. To było coś, czego potrzebował w tamtej chwili. I chyba w ogóle w całym życiu. Ale co z tego, jak teraz będzie pewnie tylko coraz gorzej?
***
-Kochasz mnie?- Gus był już na skraju wyczerpania. Nie mógł zrozumieć, dlaczego zastał swoją dziewczynę i najlepszego przyjaciela w takiej sytuacji.
-Gus...- Shina też była na skraju ponownego płaczu.
-Proste pytanie, prosta odpowiedź.
-Tak, kocham.
To mu wystarczyło. Podszedł do szatynki, objął w talii i pocałował. Jej ulżyło. Bardzo kochała Gusa. Nie chciała mu robić przykrości. Ale jego pocałunki nie działały na nią, tak jak Keitha. Martwiła się tym. Jednak postanowiła zostawić to za sobą i cieszyć się tą chwilą.
-Gus...- Shina też była na skraju ponownego płaczu.
-Proste pytanie, prosta odpowiedź.
-Tak, kocham.
To mu wystarczyło. Podszedł do szatynki, objął w talii i pocałował. Jej ulżyło. Bardzo kochała Gusa. Nie chciała mu robić przykrości. Ale jego pocałunki nie działały na nią, tak jak Keitha. Martwiła się tym. Jednak postanowiła zostawić to za sobą i cieszyć się tą chwilą.
***
Rudowłosa była w kuchni, robiła kolację. Stwierdziła, że chce być sama, więc poprosiła Emiko, by zajęła się w końcu sobą.
Postanowiła, że dzisiaj przyrządzi letnie kanapki. Zaczęła od doboru produktów. Poszła do ogródka Vexosów. Był to mały skrawek ziemi, gdzie dziewczyna siała podstawowe warzywa na wiosnę, by mieć je pod ręką. Nie lubiła kupowanej żywności, skoro sama mogła ją sobie wyhodować. Zerwała ogórki, pomidory, rzodkiewkę i szczypiorek. Cebuli nie wzięła, bo był Shun, a on za nią nie przepadał. Wróciła do kuchni. Starannie obmyła warzywa i włożyła je do wcześniej przygotowanej miseczki. Wyjęła odpowiedni nóż i deskę do krojenia. Usiadła. Zaczęła obierać powoli i ostrożnie produkty by się nie zaciąć.
Gdy już kładła na wędlinę jajka, które ugotowała chwilę wcześniej, do pomieszczenia wszedł Shun. Rudowłosa nie zauważyła przyjaciela. Skradł się do niej niespostrzeżenie.
-Hej.
Alice aż podskoczyła. Odwróciła się po woli i spojrzała na bruneta. On na również patrzył. Uśmiechnął się przepraszająco.
-Nie chciałem cię wystraszyć- powiedział skruszony.
-Nic się nie stało- odpowiedziała z rumieńcami na twarzy.- A co się stało, że przyszedłeś?
-Mam już dość patrzeć na miziących się Gusa i Shinę oraz Dana i Runo bijących się na okrągło- wytłumaczyć- Pomyślałem więc, że zajrzę do ciebie i ci pomogę.
-To miło z twojej strony- rzekła dalej robiąc kanapki- Ale nie potrzebuję pomocy. Zaraz skończę. Ale jak chcesz, to będzie mi miło, jak mi chociaż potowarzyszysz.
-Z przyjemnością- wojownik usiadł przy stole.- Nie sądzisz, że to dziwne.
-Co takiego?- Dziewczyna nie wiedziała o co chodzi chłopakowi.
-Ta cała miłość- westchnął ciężko.- Wszędzie ją widzę. Mam ją wokół siebie w każdej chwili. Wystarczy mi jej już na jakiś dłuższy czas.
Alice się tylko zaśmiała.
-A co niby w tym takiego śmiesznego?
-A nie sądzisz po prostu, że trochę za bardzo to przeżywasz?- Odpowiedziała pytaniem rudowłosa.
-Do czego zmierzasz?
-Zmierzam do tego- zaczęła- że może ty również potrzebujesz jakiegoś bliższego kontaktu z płcią przeciwną. Nie chodzi mi o spotkanie ze zwykłą koleżanką, jeśli wiesz, że i tak nią pozostanie i nie będzie nic więcej. Chodzi mi o osobę, którą darzysz głębszym uczuciem.
-No to właśnie jestem na takim spotkaniu- mruknął ledwo słyszalnie Shun.
-Słucham?- Alice odwróciła się na chwilkę w stronę swojego towarzysza.
-Nic- odpowiedział szybko.- Dziękuję za poradę.
-Zawsze do usług- wojowniczka uśmiechnęła się ślicznie.- A teraz możesz mi pomóc. Zawołaj wszystkich. Kolacja gotowa.
-Jasne- Shun wstał i wyszedł z kuchni.
Alice usiadła na chwilkę. Uśmiechnęła się do siebie. A jednak Emiko miała rację, pomyślała. Shun myślał, że nie usłyszałam, co powiedział pod nosem, ale jednak się bardzo pomylił. Na moje szczęście!
Zaraz po tym do kuchni zaczęli się schodzić domownicy. Bez Keitha.
Spectra & Shadow Show .! (S&S S)
Sh: Siemka wszystkim!!
Sp: Witajcie!
<brawa na sali>
Sh: Ależ długo nie było naszego mega reality-show!
Sp: Nie przeczę.
Sh: Spectra, a jak to jest całować się z Shiną?
Sp: A jak to jest mieć poobijaną twarz na święta?
Sh: Nie wiem.
Sp: To jak jeszcze raz się o coś takiego spytasz, co się dowiesz.
Sh: Ależ ty się agresywny zrobił.
Sp: Nic tobie do tego.
P: Jak nie zaczniecie mówić tego, co macie na kartce, to to wasze Spectra & Shadow Show! zamieni się w coś innego.
Sh: Kolejna agresywna.
<jeb w łeb>
<brawa na sali>
Sp: Shadow <ciężkie westchnięcie, publiczność wtóruje>. No więc tak, Patrycja ma do was komunikat.
Sh: Mega ciekawy.
<śmiercionośne spojrzenie w stronę Shadowa przez Patrycję>
Sp: Patrycja ma pomysł, by porobić wywiady z...
Sh: Naszymi czytelnikami!!!
Sp: Dokładnie. Wie, że i tak za dużo tych wywiadów nie będzie, więc...
Sh: To teraz pytania.
1. Co lubisz robić?
2. Za co lubisz Bakugan?
3. Co skłoniło cię do pisania bloga?
4. Co Ci się podoba w blogu Patrycji (opowiadaniu)?
5. Kogo z dodanych bohaterów lubisz najbardziej i dlaczego?
6. Coca-cola, czy Pepsi?
7. Za co lubisz święta?
8. Jaka średnia oceń?
9. Jakie masz zainteresowania?
10. Gdybyś miała zmienić się w zwierzę, to w jakie i dlaczego?
11. Lubisz czytać książki? Jak tak, to napisz jakie i tytuły, autorów. (Patrycji brakuje książek do czytania. W końcu ma jeszcze do przeczytania tylko 10 innych <dopisek od Shadowa>).
12. Jaką byś chciała mieć nadprzyrodzoną moc i dlaczego?
Sh: Tyle pytań ile pór roku!
Sp: Debilu, chyba miesięcy w roku.
Sh: Szczegół. Odpowiedzi prosimy pisać pod tą notką.
Sp: Kto będzie w pierwszym wywiadzie?
Sh: Patrycja napisze wszystko w następnej notce.
Sp: To chyba wszystko, prawda Shadow?
Sh: Yhm. To teraz czas się pożegnać.
Sp: Zgadzam się. To do...
P: Odwróćcie kartki cioty!
<odwracają>
Sh: To jeszcze nie kończymy.
Sp: Patrycja pisze jeszcze, że jeśli możecie pisać pytania...
Sh: Do nas, czyli do bohaterów opowiadania! Obojętnie jakiego, obojętnie jak głupie. Patrycja czeka!
Sp: Powiedzmy.
Sh: To ja juz mam jedno pytanie. Do Spectry.
Sp: Tylko spróbuj spytać...
Sh: Jak całuje Shina?
<Shadow upada na ziemię z wielkim limem pod okiem danym przez Spectrę>
Sp: Ostrzegałem.
Sh: Ała! Będę miał to limo aż do świąt. Albo jeszcze dłużej!
Sp: Mówiłem, że się dowiesz jak to jest mieć poobijana twarz na święta.
Sh: Policzymy się po programie.
Sp: Ale przed tym się pożegnamy. Mówili dla was Spectra i...
Sh: ...Bardzo poobijany, obolały, smutny i wkurzony Shadow. Do zobaczenia!
**************************************************************************
Ile romantycznych scenek tutaj zamieściłam.
Trzy pod rząd.
Muszę ograniczyć czytanie książek z miłosnymi, tak mocno, wątkami.
Jak się podoba ? :D
Długaśny nie jest, ale do moich krótkich też nie należy.
Mam nadzieję, że wam się spodoba :D
Niedługo dodam specjalny one-shot bożonarodzeniowy !
Wszyscy się cieszą i śpiewają Merry Christmas !
Całuję wszystkich mega mocno :*****
A i jeszcze jedno.
Rozdział dedykuję...
KAŻDEMU !!!
PS Liczę, że odpowiecie na pytania i zadacie je moim bohaterom ;p
PS Liczę, że odpowiecie na pytania i zadacie je moim bohaterom ;p
Spectra... *q* *rozpływa się*.. I Shun też *q* *rozpływa się to co z niej zostało*
OdpowiedzUsuńLudzie ale super nocia... Zrobiłaś mi z mózgowia papke xD ale taką fajną papkę *-*
Niesamowite! Zaròwno bohaterowie jak i opowiadanie. W ogóle kocham wątek ShunxAlice, a rąbnięcie Dana w łeb zawsze spoko xD
Stawiam że Shina będzie z Keith'em *-* Będzie? Powiedz ;_;
O i gomenasai, ale nie przeczytałam S&S show. Przeczytam jutro bo tera nie dość, że moja być falk to jeszcze twoja ten flak powiększyć xD
Pozdrawiam ^^
O raaanyyyy!!! Nie odpuszczasz! :D Dużo się wydarzyło, wręcz czytając nie wiedziałam, kiedy z tego napięcia zaczęłam czytać równie szybko, co biega struś. :X No więc Shun spotkał się z Yuną, hmm... Takie nazbyt przyjacielskie i na luzie, bym powiedziała. :D Nie podoba mi się ten podstępny, niemoralny plan oszukiwania na turnieju... Czuję, że coś złego z tego wyniknie, oby jednak nie!
OdpowiedzUsuń"Zielen Szmaragdu" - to jakaś prawdziwa książka?^^ Zakładam, że te drugie myśli Shiny o historii dziewczyny, w której zakochani są dwaj chłopacy to albo ze Zmierzchu, albo z Igrzysk Śmierci? Tak czy inaczej, rozwaliła mnie ona dziś w tym rozdziale, o czym zaraz się wszystko napiszę... Najpierw chwila głębokiego westchnienia i uspokojenia szybkiego bicia serca na myśl o Spectrze w bokserkach... <3 To było oczywiste, że dojdzie do akcji w łóżku, w końcu takie ciacho by tak nie paradowało w bieliźnie i w zaledwie koszulce bez celu zajrzenia do jakiejś piękności. :X Biedni, oboje nie wiedzą, co ze sobą zrobić, aczkolwiek mam tu za złe Shinie! Moim zdaniem męczy ona Gusa i Spectrę. Tak, wiem, że sama jest rozdarta, ale albo całuje się z tym, albo z tym. :/ Swoją drogą podziwiam chłopaków, że mają taką "tolerancję" i że sami się nie zagryźli, bo w prawdziwym życiu tak to często bywa. :x Wgl jedno pytanie: Gus ma loki? :x Bo tak napisałaś i nie wiem, czy nie to określenie chciałaś użyć, czy może ostatnio robił coś z włosami. No i też uszanowanko dla niego! Nie chcę sobie wyobrażać bólu w sercu, jaki musiał mieć, kiedy zobaczył ukochaną Shinę na łóżku z Keithem... No i dalej to zaskoczona jestem, że mimo wszystko postawił jej jedynie krótkie pytanie czy go kocha i można rzec, że zwyczajnie wybaczył. Przecież akt na łóżku mówi jasno, kogo Shina bardziej woli... Dziewczyna jest faktycznie rozdarta... I mniemam, że zbyt też przywiązana może do Gusa, dlatego też tak trudno jej wybrać...
Miło było poczytać coś o ShunxAlice. ^^ Żałuję, że Shun nie zdecydował się otwarcie z nią pogadać. Może w następnym rozdziale się to zmieni - myślę, że tym razem to Alice wyjdzie pierwsza, w końcu słyszała jego szept... ^^
Podsumowując; nie nudziłam się ani trochę. :) Momentami przeszkadzały mi trochę błędy, źle sformułowane zdania czy pozjadane wyrazy... Nie wiem, czytałaś wgl ten rozdział sobie? Tak poza tym super i nie mogę się doczekać następnej notki! :) Oby pojawiła się szybciej, niż ta. :x
Odp na show dam w następnym komentarzu. :)
Pozdrawiam!
1. Pisać
OdpowiedzUsuń2. Za kreskę
3. Moje hobby ^^
4. Pomysł z stworzeniem siostry Shuna
5. Shina
6. Coca-Cola
7. Za to, że wtedy coś mnie nawiedza i mam ochotę robić wszystkim prezenty
8. Z przedmiotów ogólnych: 5.0; z artystycznych: 5.5
9. Filmy, muzyka, blogi, rysowanie, pisanie, kuchnia, dekorowanie wnętrz
10. Orzeł, bo jest silny i nieuchwytny
11. Oliver Bowden i jego seria o Assassin's Creed; Andrzej Sapkowski i jego seria o wiedźminie i za dużo, by wymieniać. ^^
12. Moc kontroli nad powietrzem, gdyż zwalcza pozostałe żywioły, wiatr może tworzyć wyładowania atmosferyczne, czyli bonusowo moc nad piorunem, no i bez powietrza nie ma życia.
Co do pytań do bohaterów, to wolę nie pytać i dowiedzieć się wszystkiego, co chcę w następnych rozdziałach. :) Lubię być trzymana w napięciu. ^^
Shun i Alice <3 boma odzyskałam wiarę w ten paring (zostawmy może mój porąbany romantyzm i to dlaczego jak każdy normalny człowiek nie zajmuje się Shiną i Spectrą, choć sprawa nie przeczę zacna... znaczy będą kłopoty, a ja lubię jak bohaterowie mają kłopoty^^) Rozdział fajny i nie mogę się doczekać kolejnego! Co z tym turniejem i kiedy się zacznie? Co kombinuje Yuna? A co jej brat? Jak postąpi Shina i Spectra? I czy Shun zrobi coś w sprawie Alice (musiałam XD) Heh na pytania nie chce mi się odpowiadać (grunt to szczerość), ale dosyć sporo ci ich zadałam^^ I 6. Obydwa byle w ilościach hurtowych (zdechnę na cukrzyce)
OdpowiedzUsuńEkhem już 3 raz pisze ten komentarz i mam nadzieje że tym razem mi się uda. 1 raz w domu chyba przedwczoraj, a 2 dzisiaj rano przed chemią. Ale zbaczam z tematu głównego czyli iście wspaniałego cudownego romantycznego dramatycznego rozdziału! Zacznę od początku czyli od spotkania tajemniczej Yuny i mojego boskiego Kazamiego. O_O zdziwiłam się że to właśnie Yune spotkał Shun. Myślałam że poszedł zabić Takashiego czy cos takiego. A tu proszę Shina kompletnie zmienia moje nastawienie i wprowadza propozycje Yuny co do oszukiwania na turnieju. Jestem ciekawa czy blefuje czy naprawdę postara się żeby Shina wygrała. Następna sprawa jest po prostu the best! ShinaxSpectra oczywiście. A taka odskocznia też czytałaś Trylogie czasu właśnie z Zielenią Szmaragdu? Uważam że to świetna książka. Wszystkie 3 części przeczytałam w 5 dni. Wracając do sprawy nr 2 - myślę że trochę akcje z Gwendolyn i Gideonem popchnęły cię do tak namiętnych pocałunków i ( boskiego ( kolejnego)) Spectry bez koszulki. Chciałabym się dowiedzieć co by się zadziało gdyby wtedy nie wszedł Gus! A właśnie sprawa nr 3 ShinaxGus. To było słodkie. Myslę jedenka że Gus będzie miał teraz trochę dystansu do Spectry. Ot co w końcu całował się z jego dziewczyną. Te obie sytuacje przyprawiły mnie o zawrót głowy tak jak dzisiaj woda amoniakowa na chemii. Sprawa nr 4 AlicexShun. Myślałam że Shun i Alice są już parą? Czy może coś źle zrozumiałam. W każdym razie to też było słodkie, a głównie to że Alice usłyszała to co powiedział Shun na końcu o spotkaniu. To było takie kawaii! Liczę na więcej takich akcji. A chciałam ci się zapytać może pamiętasz mój pomysł i czy go wykorzystasz? Jak nie to nic i tak twoje opowiadanie jest super. Sprawa nr 5 dotyczy ciebie. Chciałam ci powiedzieć że coraz lepiej piszesz nie żebyś kiedyś pisał gorzej tylko chodzi o to że twój styl pisania według mnie upodabnia się stylu pisania prawdziwej pisarki. Gratuluje tego. Sprawa nr 6 dotyczy mnie. Dostałaś może mojego e-maila wysłanego jeszcze raz? Jeśli tak to daj znać że dostałaś a z odpowiedzią mogę poczekać :). Jeszcze jedno. Teraz porada w sprawie bloga. A tak w ogóle wchodziłaś może na niego? Przejdźmy do porady. Wiem że ktoś go odwiedza ale nikt nie zostawił komentarzy pod ostatnią notką i poprzednią. Jestem tym trochę przybita mam się martwić? Sprawa nr 7 - odpowiedzi na pytania ale to w następnym komentarzu bo jest limit znaków/ :(.
OdpowiedzUsuńArjana
Sprawa nr 7 - odpowiedzi na pytania: ( 2 część mojego dłuuuugiego komentarza)
OdpowiedzUsuń1. a) Czytać:
- mange
- książki
- blogi
b) Rysować
c) projektować ubrania
d) robić decoupage i inne tego typu rzeczy np. origiami
e) grać na Elsword
f ) pisać
g) oglądać
2. To było moje pierwsze anime. W gruncie rzeczy to nie ale wcześniejsze oglądałam bez świadomości że to anime. W pierwszej kolejności miało mnie to zbliżyć do chłopaka. Wiem to trochę płytkie, ale dobra tak było. Później jednak zaczęłam się w to wciągać i w końcu było to moje drugie życie. Gdyby nie to anime nie wiem kim bym dzisiaj była.
3. chęć żeby pokazać moją twórczość innym i ty
4.wszystko ( oprócz tego że trochę brak mnie)
5. nie wiem :P Lubię wszystkich
6. żadnych z niech nie pije
7. za czas spędzony z tatą ( na marginesie od 24 grudnia do 1 jestem u taty!)
8. najprawdopodobniej 4, 25 ( nie miałam w tym semestrze liczonego w-fu bo miałam tyle zwolnień) ( do tego jestem 1 gimnazjum i nagle taka super średnia!)
9. manga i anime
decoupage
książki fantasy
pisanie
książki
10. A więc tak:
Nr 1 - Księga przeznaczenia Następca Tronu Ahina Sohulu
Nr 2 - Cała Trylogia Czasu
Nr 3 - seria Skrzydła Aprillyn Pike
Nr 4 - seria Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy oraz kontynuacja Olimpijscy Herosi
Nr 5 - Yellow Bahama w prążki - polecam!
Nr 6 - Bransoletka
Nr 7 - książki Katarzyny Majgier między innymi Trzynastka na karku i miłość ci wszystko wypaczy
Nr 8 - seria Baśniobór ( czego mnie jeszcze 5 część do przeczytania)
Nr 9 - Hobbit czyli tam i z powrotem
Nr 10 - Wywar z Astra - uśmiejesz się!
Nr 11 - Opowieści z Narnii
Nr 12 - Gospoda pod upiorkiem :)
To chyba moje najulubieńsze.
12. Chciałabym mieć moc jak Anabeth z mojego opowiadania. Jak coś wymyśle to to coś się pojawia ale super! Wymyśliłabym sobie Shuna Kazamiego!...
Ok to chyba mój najdłuższy komentarz!
Liczę że odpowiesz na moje pytania.
Arjana
P.s Czekam na next!
O rany pomyliłam się w 10 punkcie napisałam książki zamiast zwierzęcia, a najśmieszniejsze jest to że od razu przeszłam do punktu 12.
OdpowiedzUsuńA więc chciałabym być wilkiem. Takim ślicznym białym wilkiem.
Czekam na następny rozdział i na oneshota.
Arjana
U mnie NN.
UsuńKiedy nowa notka ;(?
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Arjana
Chyba wena opuściła?:/
OdpowiedzUsuńGdzie się podziewasz?;Q
OdpowiedzUsuń